reda24.pl

bądź na bieżąco z tym co się dzieje w Redzie

Poród w samochodzie w centrum Gdańska

poród

Poród w samochodzie w samym centrum Gdańska

Poród w samochodzie. To niecodzienne zdarzenie miało miejsce w Gdańsku w czwartek (25.03.2021). Gdańscy policjanci podczas zwykłego patrolu zobaczyli, jak mężczyzna wręcz wyskakuje z auta. Okazało się, że potrzebuje on eskorty, bo jego żona właśnie urodziła. I mówimy tu o porodzie w aucie. Policjanci na szczęście stanęli na wysokości zadania i odwieźli świeżo upieczoną mamę z dzieckiem na sygnale. Udało się dotrzeć bezpiecznie do szpitala.

Kobieta urodziła dziecko w samochodzie

Miejsce miał w samym centrum Gdańska, a konkretnie na ul. 3 maja. Funkcjonariusze, którzy wzięli udział w wydarzeniu byli policjantami z drogówki. Mężczyzna, który poprosił ich o pomoc, był kierowcą volkswagena. Kierowca poinformował funkcjonariuszy od razu, że jego narzeczona dopiero co urodziła. W momencie gdy policjanci rozpoczęli działania, kobieta trzymała w rękach swoją nowo narodzoną córeczkę.

Sprawne działanie gdańskich policjantów

Zdarzenie relacjonowała mł. Asp. Monika Falkowska, z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej w Policji w Gdańsku. Wspomina ona, że w tamtym czasie na ulicy był naprawdę duży ruch. Możemy więc się domyślić, że nie było to łatwe, aby samodzielnie dostać się do szpitala. W końcu kierowca samochodu osobowego nie ma tzw. koguta, który pozwoli mu na dodarcie w wybrane miejsce w trybie ekspresowym. Zdany jest więc on na stosowanie się do przepisów ruchów drogowego i grzeczne dotarcie do szpitala. W tym wypadku liczyło się zdrowie i dobro noworodka, więc trzeba było działać.

Poród w samochodzie i eskorta do szpitala

Kiedy policjanci zrozumieli o co chodzi, nie zastanawiali się długo. Od razu wiedzieli, że muszą wziąć udział i wspomóc młodą matkę. Prawdopodobnie sama nie spodziewała się, że poród będzie miał miejsce w samochodzie, więc nie była przygotowana na taką ewentualność. Policjanci prawdopodobnie też nie byli, ale zdobyli się na to, aby dać z siebie wszystko i okazać obywatelowi swoje wsparcie. Wszystko skończyło się dobrze i mama razem z córeczką szybko znalazły się w szpitalu. Tam otrzymały wszelką niezbędną pomoc. Nie mamy jednak informacji na temat tego, czy noworodek dostał mandat za brak maseczki.