Nowa pralnia w redzkiej remizie strażackiej

Remiza strażacka w Redzie możne się pochwalić nową pralnią. Dzięki niej strażacy będą mogli być pewni, że ich mundury będą czyste a oni sami zawsze gotowi do odpowiedzi na zgłoszenie.

Mundur wizytówką strażaka

Dlaczego tak ważne jest, aby stroje strażaków były zawsze czyste? Są one pewnego rodzaju wizytówką strażaka. Kiedy widzimy na ulicy przedstawiciela Straży Pożarnej, mamy wrażenie, że są to osoby, które będą nas ratować z najtrudniejszych opresji. Dotyczy to nie tylko pożarów ale też różnego rodzaju zawaleń i katastrof naturalnych. Aby obywatel mógł czuć się bezpieczniej, powinien widzieć, że jego bezpieczeństwo jest w dobrych rękach. Dlatego strażacy muszą imponować nam swoją nienaganną aparycją a także pewnością siebie. Nie chcielibyśmy chyba

Remiza strażacka i jej wiele zastosowań

Remiza strażacka to nie tylko siedziby straży pożarnej, która ma tam swoją bazę wypadową. Każdy, kto kiedyś był na wiejskiej imprezie, wie o tym, że najlepsze z nich odbywają się właśnie w remizach. Są one tak budowane, że nadają się wręcz idealnie do urządzania zabaw. Znajdują się tam duże sale, w których pomieści się wiele osób, mających się gdzie pobawić. 

Sprawne akcje strażaków z Redy

Strażacy z Redy już nie raz udowodnili, że potrafią bardzo dobrze stawić czoło niebezpieczeństwu. Niedawno przeprowadzili sprawną akcję na terenie dawnego hotelu. Z niewiadomych przyczyn stanął on w ogniu i trzeba było bardzo szybkiego przeprowadzenia procedur, aby ogień rozprzestrzenił się zbyt daleko. Na szczęście się to udało, choć jedna osoba była zagrożona. Na szczęście udało się jej pomóc i nikt nie zginął.

Takich akcji w ostatnim czasie było bardzo wiele. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak kiepsko by było, gdyby strażacy nie mogli nam pomóc w tych przypadkach. Na przykład w sytuacji pożaru mogłoby się okazać, że ogień przeniósł się na dużo większy obszar niż początkowy. Kiedy dojdzie do spłonięcia jednej budowli, może się wydawać, że gorzej być nie mogło. A tak naprawdę sam fakt, że ucierpiał tylko jeden budynek a nie dziesięć sąsiednich jest zasługą dzielnych członków straży pożarnej.