Kukiz ’15 i PiS. Jak wygląda perspektywa przyszłej współpracy?

Kukiz ’15 i PiS. Jak wygląda perspektywa przyszłej współpracy?

Kukiz ’15 i PiS: Redakcje portali interia.pl i dorzeczy.pl sugerują możliwość podpisania porozumienia programowego pomiędzy Kukiz ’15 a PiS-em. Kontekstem tego porozumienia miałoby być wspólne zapatrywanie się na kwestie regulowane „Polskim Ładem”. Jarosławowi Kaczyńskiemu ma zależeć na tym, aby program cieszył się jak największym poparciem. Paweł Kukiz z kolei wciąż liczy, że uda mu się wprowadzić swoje postulaty z 2015 roku, między innymi słynne już JOW-y (jednomandatowe okręgi wyborcze).

Czy współpraca Pawła Kukiza z PiS-em powinna dziwić?

Jeszcze w 2015 roku, gdy Paweł Kukiz wchodził do polityki, bardzo negatywnie wypowiadał się na temat polskich partii. Nie oszczędzał ani PiS-u, ani Platformy, ani PSL-u ani SLD. Wiele wyborców widziało w nim zbuntowanego antysystemowa, która jest w stanie nieść ich ideały jako swój sztandar. Z czasem przestał być jednoosobową marką i powstał klub Kukiz ’15, który wprowadził do polskiej polityki takie postacie jak Piotr „Liroy” Marzec czy Marek Jakubiak. Wielu osób zaczęło mu zarzucać, że sam idzie w stronę tak krytykowanego przez siebie „partyjniactwa”.

Drugim źródłem kontrowersji były jego współprace. Jak wiemy, niedawno wszedł do koalicji z PSL-em, a owocem tej współpracy jest tzw. Koalicja Polska. Dzięki temu posłowie Kukiz ’15 mieli szansę ponownie wejść do sejmu. Dzisiaj sondaże pokazują, że klub ten mógłby mieć problem z uzyskaniem mandatów, gdyby wybory odbyły się właśnie teraz. Wydaje się więc, że uczestnictwo w koalicji jest dla Pawła Kukiza jedyną szansą. Mimo to jak się okazuje, nie chce on być czwartym koalicjantem, a własną niezależną marką.

Jak rozumieć sojusze Pawła Kukiza?

Działania Pawła Kukiza można rozumieć na kilka różnych sposobów. Jeśli chcemy stanąć w jego obronie, to koalicję z PSL-em i ewentualną współpracę z PiS-em można rozumieć w sposób praktyczny. Dzięki układowi z silną opcją, miałby on realną szansę na przepchanie swoich postulatów. Faktem jest, że sam Kukiz nie jest w stanie tych postulatów nieść i zapewnić im sukces. W tym wypadku ma on poprzeć projekty związane z „Polskim Ładem”, a w zamiast tego partia rządząca ma rozpocząć pracę między innymi nad dniem referendalnym i sędziami pokoju.

Przeciwnicy Pawła Kukiza jednak uważają, że jest to zwykłe zdradzenie ideałów. Że muzyk stał się po prostu tym, przeciwko czemu do niedawna jeszcze walczyć. Bardzo dużo jego wyborców rozczarowało się jego późniejszymi (tj. po starcie w wyborach w 2015 r.) działaniami. Dlatego właśnie tak słabo wychodzi w sondażach i samemu ma małe szanse na kontynuowanie swojej pracy politycznej.