Marszałek województwa podlaskiego, Artur Kosicki, utrzymuje swoje stanowisko mimo próby odwołania podczas nadzwyczajnej sesji sejmiku. Głosowanie na temat wniosku o wycofanie marszałka z pełnionej funkcji dominowało w agendzie owej sesji.
Propozycja odwołania Kosickiego, zgłoszona przez radnych Koalicji Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego, nie uzyskała odpowiedniego poparcia. Wszystko za sprawą 11 radnych, którzy opowiedzieli się przeciw tej propozycji. Chociaż wniosek ten znalazł 16 zwolenników, do skuteczności odwołania marszałka niezbędne było zdobycie 18 głosów. Na sesji obecnych było wszystkich 30 radnych, a trzy z oddanych głosów okazały się nieważne.
Przed rozpoczęciem głosowania, Karol Pilecki, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej, przedstawił argumenty, które skłoniły jego klub oraz PSL do wystąpienia z wnioskiem o odwołanie Kosickiego. Jako jedną z przyczyn wymieniłem prowadzoną przez marszałka kampanię referendalną. Tymczasem, Artur Kosicki interpretuje próbę odwołania jako próbę manipulacji politycznej.
Podczas obrad radnych obecni byli również reprezentanci parlamentu z województwa podlaskiego. Wśród nich znaleźli się wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji, Krzysztof Truskolaski należący do Koalicji Obywatelskiej oraz Stefan Krajewski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Przeczytaj również
Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza z Redy w akcji sprzątania miejscowości
Planowana elektrownia jądrowa w gminie Choczewo stała się punktem dyskusji kandydatów do Rady Powiatu Wejherowskiego
Planowana elektrownia jądrowa w gminie Choczewo stała się punktem dyskusji kandydatów do Rady Powiatu Wejherowskiego