Niewyjaśnione zabójstwo w Redzie. Kto zabił kobietę

Policja i prokuratura badają okoliczności zdarzenia. Konieczne jest przesłuchanie odpowiednich osób a także kilkukrotne przebadanie miejsca popełnienia zbrodni. Póki co udało się zatrzymać 63-latka, który może być związany z wydarzeniem. Nie wiadomo, czy można go podejrzewać o bycie sprawcą. Policja jednak sugeruje, że ma on związek z tą sprawą. O jaki dokładnie związek chodzi, tego nie wyjaśniono. Jeżeli faktycznie 63-letni mężczyzna popełnił tę straszną zbrodnię, to możemy być pewni, że wiele spędzi w celi.

Szczegóły sprawy

Do tej makabrycznej zbrodni doszło w Redzie w jedną z marcowych niedziel. Policja otrzymała zgłoszenie w środku nocy i już było wiadomo, że sprawa jest poważna. Natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia i zobaczyli tam zwłoki 46-latki. Nie było wątpliwości, że doszło do morderstwa. Brakowało jednak wielu informacji. Przede wszystkim nie było pewności co do tego, kto stał za przestępstwem. Funkcjonariusze nie próżnowali jednak i od razu podjęli odpowiednie kroki. Jednym z nich było ustalenie, że jakiś związek ze sprawą może mieć 63-letni mężczyzna. Zatrzymali go i przewieźli do aresztu na przesłuchanie. Wciąż jednak nie wiadomo, jak przebiegła zbrodnia.

Zabójstwo z zimną krwią vs zabójstwo w afekcie

Czym się różni zabójstwo z zimną krwią od zabójstwa w afekcie? Oba te pojęcia możemy spotkać wielokrotnie w prasie, gdy dochodzi do bezprawnego odebrania czyjegoś życia. Pierwsze odnosi się do przemyślanej i zaplanowanej zbrodni. Za takie morderstwo grozi najwyższa kara, ponieważ zwykle nie ma okoliczności łagodzących. Ktoś, kto zabija z zimną krwią, nie robi tego w samoobronie, ani daje się ponieść emocjom. Zabójstwo w afekcie zaś jest wynikiem bardzo silnych emocji. Może do niego dojść podczas awantury albo w sytuacji, gdy życie danej osoby jest zagrożeniu. Różne trudne sytuacje mogą powodować w nas reakcje, o których byśmy sami siebie nie podejrzewali. Nawet jeśli wydaje nam się, że nigdy nie bylibyśmy zdolni do zabójstwo, to i tak nigdy nie wiemy, jakbyśmy się zachowali podczas silnego wzburzenia emocjonalnego. Czyli właśnie afektu.