We wtorek, 13.10, służby ratunkowe w Bieszkowicach otrzymały zawiadomienie o wypadku na przystanku autobusowym.
Kierowca samochodu z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi i zjechał do rowu. Przejechał tak ok 100 m, a jazdę zakończył uderzeniem w przystanek.
Kierowca podróżował sam, a na przystanku nikt nie czekał na autobus. Jedyną osobą poszkodowaną jest sam kierowca volkswagena. Jest on nieprzytomny i trwa jego reanimacja. W związku z jego stanem działania policji mogą być utrudnione. Funkcjonariusze muszą w inny sposób ustalić okoliczności wydarzenia, w tym jego przyczyn. W tej niewiadoma, dlaczego samochód zjechał z drogi.
Policjanci zalecają szczególną ostrożność na drogach, zwłaszcza jesienią. Na drogach już może być ślisko, a możliwa mgła ogranicza widoczność. Warto więc zdjąć nogę z gazu. Uważać powinni także piesi. Warto dokładniej zwracać uwagę na to, co dzieje się na drodze, zwłaszcza np.. przy przechodzeniu przez drogę.
Przeczytaj również
Mandat za najechanie na tył samochodu. Wystarczająco wysoki?
Zamieszanie z udziałem pseudokibiców. Nikomu nic się nie stało
Zmiany na dworcach kolejowych między innymi w Redzie