reda24.pl

bądź na bieżąco z tym co się dzieje w Redzie

Groźny wypadek w Redzie. Pięć osób rannych

Na odcinku DK6 z Redy do Wejherowa doszło do poważnego wypadku, w którym ucierpiało pięć osób. Zdarzenie okazało się na tyle poważne, że konieczne było wezwanie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, aby błyskawicznie przetransportować poszkodowaną kobietę. Trzeba przyznać, że ratownicy wywiązali się z tego zadania bezbłędnie i pomogli pasażerce jak należy. Gdyby wezwano tradycyjną karetkę, to mogłoby nie być tak kolorowo. Mimo że ambulans jedzie na sygnale i nie obowiązuje go większość przepisów, to i tak jest ograniczony topografią miasta. Nie może sobie przejeżdżać po chodniku między budynkami, więc nie jest w stanie dostać się bezpośrednio z punktu A do punktu B. Inaczej jest w przypadku helikoptera, który ma taką dawkę wolności, jak gdyby w ogóle nie obowiązywały go prawa fizyki.

Wypadek na drodze krajowej

Droga krajowa nr 6 była w piątek świadkiem bardzo groźnego wypadku. A konkretnie chodzi o odcinek w Redzie, który prowadzi do Wejherowa. Na nim właśnie zderzyły się dwie osobówki. Jeden z pojazdów dzielnie utrzymał się na jezdni, a drugi spadł do rowu. Może się wydawać, że to opis zwykłej stłuczki dwóch samochodów osobowych, ale poszkodowanych zostało aż 5 osób. Konieczne więc było całkowite zablokowanie drogi na pewien czas. Jedna z kobiet wymagała przewiezienia helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Aby śmigłowiec LPR mógł wylądować, potrzeba naprawdę dużo miejsca. Nie może więc w jego obrębie trwać standardowy ruch uliczny, bo mogłoby dojść do niebezpiecznej sytuacji rodem z gier wideo z serii Grand Theft Auto.

Wypadki i inne zdarzenia drogowe w Redzie

Niestety w ostatnim czasie w Redzie i okolicach doszło do kilku nieprzyjemnych wypadków. Między innymi dwie osoby zostały ranne na Drodze Wojewódzkiej nr 216. Był to odcinek między Puckiem a Redą. Trochę mniej poważną sprawą był swojego czasu wrak, znajdujący się na jednym z poboczy. Władze miasta tak długo ignorowały jego obecność, że w końcu uznano go za element okolicznego krajobrazu. Po czasie się to jednak zmieniło i miasto przeprowadziło jego usunięcie z pobocza.