Z końcem minionego roku, do oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w Gdańsku, trafiła petycja skierowana przeciwko budowie nowej trasy tranzytowej do portu w Gdyni, znaną jako Droga Czerwona. Dokument podpisało niemal tysiąc osób, w tym głównie rezydenci ulicy Południowej, którzy mieszkają najbliżej planowanej inwestycji.
Podpisani pod petycją obawiają się nie tylko zwiększenia poziomu hałasu w ich otoczeniu wynikającego ze wzmożonego ruchu, ale także smrodu spalin. Twierdzą ponadto, że bliskość nowo powstałej Drogi Czerwonej, jeżeli nie zostanie umieszczona w tunelu, może znacznie obniżyć wartość ich nieruchomości.
Mieszkaniec ul. Południowej, pan Damian, nie ukrywa swojego niepokoju. Zdaniem pana Damiana, ruch na nowo powstającej Drodze Czerwonej będzie ogromny. Obawia się on widoku długiego sznura ciężarówek przewożących towary do portu lub z terminali kontenerowych, które mogą przejeżdżać tuż pod oknami jego domu. „Jeśli Droga Czerwona nie będzie prowadzona w tunelu w pobliżu naszych domów, jakość naszego życia dramatycznie się pogorszy” – dodaje.
Pan Damian przewiduje także, że przyszły ruch na Drodze Czerwonej może być nawet większy niż obecnie na estakadzie Kwiatkowskiego, którą nowa trasa ma zastąpić jako alternatywną drogę tranzytową do gdyńskiego portu.
Przeczytaj również
Kandydat PiS na prezydenta, Karol Nawrocki, stał się celem modlitw prawie setki ludzi w kościele w Gdyni
Kontrowersje związane z planowanym parkiem na Obłużu: mieszkańcy Gdyni nie ustąpią
Wstrząsające wydarzenie w Redzie: Pożar opuszczonej nieruchomości zakończony śmiercią trzech osób